Dark Fantasy Role Play

mroczne mięcho ku czci Melpomeny złożone w ofierze

  • .
    - Witaj! Poniżej znajdziesz pomysły na przygody, scenariusze rpg, generatory i opowiadania w klimatach fantasy - wszystko (poza poezją i scenariuszami do Gemini rpg) autorstwa Maestro, choć często inspirowane różnymi źródłami. Fani systemów Warhammer, Monastyr, Gemini, Warlock!, Cień Władcy Demonów, D&D, Veasen czy Symbaroum i innych światów RPG powinni znaleźć tu coś dla siebie. Szczególnie chciałbym pomóc początkującym Mistrzom Gry. Nie szukajcie tu rzeczy, które szybko się dezaktualizują. To ma być źródło konkretnych inspiracji do sesji gier fabularnych z niewielkim dodatkiem teorii rpg. Krwiste mięcho role playing.




    





Dziesięć przykazań najemnego miecza:

1.                 Nie walcz za darmo.
2.                 Nie walcz, jeśli nie musisz.
3.                 Szukaj wojny, unikaj bitew.
4.                 Przyjmuj wyłącznie gotówkę.
5.                 Nie zabijaj potencjalnych przyszłych klientów.
6.                 Wywiązuj się ze zobowiązań, ale:
7.                 Zawsze zostaw furtkę w kontrakcie.
8.                 Nie traktuj walki osobiście, to tylko praca, ale:
9.                 Kiedy walczysz, wygrywaj!
10.             Co z życia chcesz, za życia bierz… i w nogi.


Armia Stannisa jest coraz bliżej a drużyna postaci Graczy tkwi w Winterfell kombinując, jak zapewnić królowi zdobycie twierdzy. Realizując pomysł wywabienia bękarta Boltona wraz z pewnymi siłami z Winterfell, Siódmy i Mucha podjęli niezależne działania mające przechwycić kruka pocztowego. Siódmy wspinał się po zewnętrznej ścianie wieży i odpadł (w "Grze o tron" tak traktuję postaci nieobecnych Graczy, to już zasada ;-), na szczęście w wielką zaspę. Niemniej znalazł się poza murami Winterfell i nie miał wpływu na fabułę przygody. Mucha zakręcił się wokół maesterów pod przykrywką handlarza, który chce kupić od nich cenne rzeczy - wywary z ziół, przybory piśmiennicze, może jakąś miksturę. Poświęcił się i wydał kilka złotych smoków, żeby uwiarygodnić swoją wersję. Niestety, wracając ze sprytnie  "pożyczonym" krukiem w worku, wpada w łapy trójki zbrojnych, którzy dają mu solidny wycisk i sugerują powieszenie. Przeszkadzają im w tym Virion i Kell, zabijając wszystkich. Nie wyjaśnia się kto stał za napaścią na Muchę (czasowo trafia do lazaretu) - sir Patrik? Znudzeni żołdacy? Ktoś inny? Ważne, że Gracze otrzymują komunikat: nie rozdzielać się!

W tym czasie sir Eryk i Kalispera przeprowadzają długą rozmowę z lady Dustin. Kalisperze, od kilku dni będącej przymusowym „gościem” pani Barrowtown, udało się zdobyć ograniczone zaufanie gospodyni. Teraz wraz z Erykiem sondują lady Dustin, chcąc zorientować się, czy jest skłonna do zmiany lojalności z Boltona na Stannisa. Sprytna matrona najwyraźniej postanawia asekurować się na każdą możliwą okoliczność, ale wydaje się wyjątkowo nienawidzić lorda Dreadfort i jego bękarta. Po wszystkim Kalispera odmawia kontynuowania roli zakładniczki i wraca do przerwanej kilka dni temu opieki nad Hosteenem Freyem. Zdobywa zarówno jego względy, jak i afekt młodego giermka Astina. Dzięki szóstemu zmysłowi i świetnie rozwiniętym zmysłom zapobiega otruciu Freya, kurującego się wciąż po bitewnych ranach. W Winterfell rozpoczyna się dotyczące tego śledztwo, prowadzone przez ludzi Ramseya Boltona w sposób wyjątkowo nieumiejętny, być może celowo. Bohaterowie nie mają czasu i specjalnej możliwości własnego dochodzenia. Kalispera stara się za to podtruć psy Boltonów i namieszać w zapasach medykamentów. Drużyna wciąż dopracowuje plan działania, szuka możliwości paraliżu obrony zamku, zastanawia się nad zabiciem Roosa Boltona, itp. Kell dzięki regularnym zwiadom swej mewy zdaje sobie sprawę, że wojska Stannisa są kilka godzin od Winterfell.

Ubezpieczany przez ducha Kella, kruk z listem jakoby od lorda dowódcy Jona Snow, trafia do maestera Boltonów… W piśmie skreślonym dłonią sir Eryka, „Snow” prosi o pilną pomoc wobec hordy dzikich podchodzących pod Mur od południa, wspomina też o ratunku dla swej siostry Aryi. Wszystko jest zgodne z wcześniejszymi zeznaniami bohaterów i ma na celu wywabienie z Winterfell części sił Boltonów. Niestety BG nie są do końca świadomi wiedzy przeciwnika odnośnie Aryi Stark i misji Mance’a Rydera…

Hother Kurwistrach Umber zdradza drużynie, że kiedy zacznie się walka, wyciągnie Freya i z zakładnikiem przebije się za mury, do brata Morsa. Jego setka ludzi (1/4 sił) pomoże sir Erykowi otworzyć/utrzymać Bramę Myśliwego, jeśli podstęp Stannisa nie wypali. Mewa Kella zanosi do Wilczego Lasu, do Veny i zwiadowców z Szarej Kompanii, list informujący o przygotowaniu akcji pod Bramą Myśliwego… Kalispera przygotowuje odurzająca zioła, które trafiają do koksowników wartowników przy bramie Myśliwego.

Ramsey Bolton na czele tysiąca konnych opuszcza Winterfell informując, że zmierza na Mur odeprzeć Dzikich i sprowadzić z powrotem swoją porwaną żonę.

Z klatki znika Abel – zdradziecki bard, który, jak twierdzi lady Dustin, okazał się być Królem za Murem, niejakim Mancem Rayderem. Cała drużyna stawia się na rozkaz lorda Boltona w Wielkiej Komnacie, ale namiestnika północy tam nie ma. Zamiast niego jest Ben od Kości, jeden z zaufanych Bękarta. Wyraźnie prowokuje BG, ale jego zamysł (na czymkolwiek miał polegać) przekreśla determinacja Viriona i pomysłowość sir Eryka.   

Nagle okazuje się, że Hosteen Frey został zamordowany – poderżnięto mu gardło. Umber Kurwistrach jest wściekły, ale reszcie lordów północy śmierć Freya nie psuje humoru, zostaje to zwalone na tajemniczego zabójcę nękającego Winterfell od kilku tygodni. Zabiegi BG mające na celu wskazanie Boltonów jako sprawców nie przynoszą większych efektów. Udaje im się jednak powstrzymać Umbera, który po śmierci Freya chciał wycofać się ze wspólnych uzgodnień. Kalispera, sir Eryk, a nawet Virion i Kell wspólnymi siłami, apelując do różnych stron osobowości Kurwistracha, kupują sobie nieco więcej czasu. Armia Stannisa jest tuż, tuż. W końcu Umberowi kończy się cierpliwość, ponownie chce zerwać ryzykowną umowę z Szarą Kompanią. Ale jest za późno. Grają rogi sygnałowe, od Bramy Myśliwego (zachodniej) słychać okrzyki i trąby. Niedobitki Freyów (w rzeczywistości konni i garść pieszych Stannisa pod zdobycznymi sztandarami) proszą o wejście do Winterfell. Zewnętrzne wierzeje zostają otwarte, most zwodzony opuszczono. Zioła w koksownikach działają. Umber szybko uzgadnia z drużyną, że większość jego ludzi (ok. 300) zaatakuje siedzibę Boltonów i pojmie Roosa. Reszta po obu stronach wewnętrznej bramy wschodniej ma umożliwić dostanie się do Winterfell ludzi Stannisa. Chwilę później jest to potrzebne. Z niewyjaśnionych powodów druga brama nie zostaje otwarta, na zwodzonym moście wybucha potyczka. Na sygnał sir Eryka osłanianego przez Viriona, setka „emerytów” Umbera rusza na bramę i atakuje zbrojnych Boltonów od tyłu. Krata nie opada, jedno ze skrzydeł wejścia uchyla się i pierwsi ludzie króla wdzierają się do środka. Tymczasem na wielkim dziedzińcu Umber ze swoimi atakują osłoniętą kordonem przeciwników wieżę Boltona. Rozbijają wroga i odbijają się od zatrzaśniętych drzwi a po chwili dostają pod ostrzał kuszników z rotundy.

Kell realizuje uprzednio przygotowany plan (rozpoznanie i zgromadzenie surowców to podstawa!) – w zamieszaniu przedostaje się do Wielkiej Komnaty i podpala proporce oraz gobeliny zwiększając ogólny chaos i zarąbując kogoś przy okazji. Kalispera wraca do poobijanego (i/lub dobrze symulującego) Muchy, pragnącego jednak ratować z niewoli towarzyszy. Dwoje spryciarzy, omijając bitewny zamęt i niebezpieczeństwa, kieruje się do baszty, gdzie prawdopodobnie przetrzymywani są zakładnicy: sir Jon Hollard i (oby!) Mikael. Po drodze zauważają, że ludzie lady Dustin, w tym jej wasal, jednoręki Harwood Stout, na razie nie włączają się do walki. Rogi i surmy grają w całym Winterfell, coś dzieje się na północy i południu twierdzy. Zrobiwszy swoje w Wielkiej Komnacie Kell, choć inną drogą, także kieruje się do miejsca uwięzienia Hollarda. Przy okazji widzi jak setka konnych w barwach Boltonów wbija się szarżą w ludzi Umbera, wciąż próbujących sforsować główne drzwi do wieży (donżon Wielkiej Siedziby) zajmowanej przez lorda Pijawkę. Pośród czerwieniejącego śniegu walczą tam na śmierć i życie sir Eryk oraz Virion. Cięcie i … Koniec sesji.





Zaczęła się wielka bitwa o Winterfell. Będziemy ją rozgrywać na trzech płaszczyznach: narracja klasyczna wsparta mechaniką, taktyczne rozegranie niektórych scen z pomocą figurek, strategiczne spojrzenie na sytuację z mapą zamku i znacznikami oddziałów. Czyli nieco inaczej niż poprzednia bitwa na jeziorach w Wilczym Lesie. Tym razem jako podkład muzyczny bitwy wybrałem dynamiczne kawałki kojarzące się z chłodem, północą, starciem armii:

1.      Pan Tadeusz - „Bitwa” (Wojciech Kilar)

2.      Bravehart - „The battle of Sterling” (James Horner)

3.      Beowulf - „Slays the beast” oraz „Second Grendel attack” (Alan Silvestri)

4.       Serial Vikings - „Attack” oraz “Attack village”(Trevor Morris).

5.      “Dawn of War 2” soundtrack (Doyle  Donehoo).

6.      Zespół Yggdrasil album “Wardruna”: Iwar, Ingwar.

0 Response for the "Bitwa o Północ, część 1 - jedenasty raport z kampanii"